czwartek, 22 grudnia 2022

65. Nowe wróżki z G2, czyli kolejny SzOpInG

 Hej!

Niestety trochę przeceniłam swoje możliwości i raczej nie wyrobię się ze specjalem do końca roku. Oczywiście postaram się wykonać go podczas przerwy świątecznej - może uda się i pojawi się w Nowy Rok. Ale nie róbcie sobie proszę nadziei....

W każdym razie temat tego posta to SzOpInG. I to nie byle jaki...


Zobaczcie jakie perełki udało mi się upolować na vinted! Nieotwierane wróżki z G2, z roku 2012 (jestem od nich starsza 😎), i to dwa opakowania. Skoro na vinted - oznacza to, że nie wydałam milionów monet. Za dwa pudełka zapłaciłam 80 zł (nie licząc dostawy i opłaty za ochronę kupujących). Jestem naprawdę zadowolona i stwierdziłam, że nie będę ich otwierać, bo po prostu - nie ma po co. Po otwarciu staną się zwykłymi wróżkami i całkowicie 'wtopią' się w tłum. Z kolei opakowanie nadaje im tę wyjątkowość. W sumie gdyby były to popy, persy lub jakieś moje wymarzone figurki to miałabym rozterkę, czy je otworzyć. Dzięki temu, że są to wróżki takiego problemu nie mam. Przejdźmy do samych figurek.
(Ale się rozpisałam xd)




Nie będę pisać osobno o każdej figurce, bo są to po prostu wróżki i za dużo napisać się nie da. W każdym razie Porzeczka ma naprawdę sympatyczny pyszczek, nie uważacie? Jak taki kooootek ♥️

Przejdźmy do czegoś bardziej wymarzonego:


Reniferek! 
Jak prawdopodobnie się domyślacie pochodzi z vinted, dzięki czemu dałam za niego tylko dychę. Był moim marzeniem od dawna, a teraz mam go akurat na święta ♥️
Ej moje dzieciństwo się skończyło :0 
Wiedział ktoś, że zamiast "orginał, orginalny" powinniśmy pisać "oryginał, oryginalny"? GDZIEŚ TO MAM. Uznajmy to za gwarę kolekcjonerską. Mi się podoba pierwsza wersja i przy niej zostanę. BO MOGĘ. 
Także ORGINALNIE nazywał się jakoś dziwnie, więc został oczywiście Sven'em. Mam już jednego Svena wśród arktycznych zwierzaków, ale co dwa Sveny, to nie jeden. 

I w tym poście to na tyle! 
Na pewno pojawi się jeszcze post świąteczny i jeden shopping, a potem dopiero specjal. 

Do napisania!
~ Diario <3 


7 komentarzy:

  1. Bardzo ładne LPS ^^
    Ktoś kiedyś kupił LPS oryginalnie zapakowane, rozpakował je bardzo ostrożnie, a potem włożył je z powrotem do pudełka i wygląda to tak jakby naprawdę nie były otwierane *dałabym tutaj zdziwioną emotikonę, ale mi się ona nie podoba*
    Też mam tego renifera i u mnie też nazywa się on Sven :D Czy można inaczej nazwać renifera? Nie.
    Tak, ja zawsze mówię i piszę ORYGINALNY.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak było z tymi, w każdym razie traktuję je jako nowe. Mi się nie wiem kiedy utarło to "orginalny", pewnie trochę od angielskiego "orginal" ;D

      Usuń
    2. PS. Poza tym one są tek wepchnięte z ten plastik, że wątpię, aby ktoś je tam włożył inaczej niż fabrycznie

      Usuń
    3. Chodzi o to, że pewna LPSTuberka nie mogła się powstrzymać przed wyjęciem LPS z pudełka, ale też chciała je mieć zapakowane i tak wykombinowała.
      Po angielsku jest 'original'.

      Usuń
    4. W sumie to możliwe xd

      Usuń
  2. O, masz już kanał na YT ? *zdziwiona emotikona*
    Jestem bardzo ciekawa, idę zobaczyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale jest to bardziej pomooc dla bloga, abym mogła wstawiać filmy (:

      Usuń

Zostaw coś po sobie <3