niedziela, 24 marca 2024

91. Wszystko, nic (i nie tylko)

 Hej kochani :3

Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem ❤️ Pozwólcie, że przestawię Wam tematy dzisiejszej notki ^^

  • Przerwa 
  • Informacje ogólne, czyli co słychać w Petkowej Dolinie 
  • Zakupowe podsumowanie kilku... miesięcy?
Przerwa
Długo mnie tu nie było, zresztą jak zawsze 🥲 Można powiedzieć, że miałam mały zastój LPS-owy, a co za tym idzie - również blogowy i instagramowy. Przez dość długi czas nie zajmowałam się moimi plastikowymi przyjaciółmi i nie dodawałam żadnych postów. Nie chciałam nic wstawiać na siłę, więc stwierdziłam, że poczekam na wenę. 
Na Instagrama (@diario.lps) wstawiłam ostatnio dwa nowe, walentynkowe zdjęcia i zamierzam wrócić do regularnych postów :3 
Przepraszam Was za tą przerwę i za brak aktywności na Waszych blogach :(( 

Informacje ogólne, czyli co słychać w Petkowej Dolinie 
Obecnie większość swoich plasticzków trzymam w torbach, w woreczkach strunowych, ale chciałabym w najbliższym czasie zreorganizować moją kolekcję. Dołączyło do niej trochę nowych figurek, przekroczyłam próg 600 (happy happy happy), ale muszę jeszcze dodać je wszystkie do kolekcji :3

Zakupowe podsumowanie kilku... miesięcy? 

Następna część posta to zakupowe podsumowanie września, października i listopada. W 2024 roku do mojej kolekcji nie dołączyły jeszcze żadne petki.
Jakiś czas temu zaczęłam pisać już podsumowanie jesieni, wkleję Wam tu wstęp :3

Bonjour, misie 💓
Chciałabym napisać "trochę mnie tu nie było", ale piszę to w prawie każdym poście 🙃 Więc oszczędzę tego sobie i Wam.
I minęła jesień.
Muszę Was zaskoczyć, przez całą jesień kupiłam tylko 7 figurek. Zaskoczeni? :3 Ja też. xD
Obecnie bardziej poluję na figurki z wishlisty, POP'y i unikaty. Lekko zaraziłam się do większych zestawów po mojej przygodzie z marca xD 
Mam wrażenie, że wyszłam z wprawy w pisaniu postów, niedobrze 🙃 

Zapnijcie pasy i lecimy! ❤️

Wrzesień
We wrześniu powitałam w swojej kolekcji tylko 2 figurki. Ale to jakie 😌💅
Ogólnie to wyszła z tą paczką pewna niemiła historia, już Wam opowiem ❤️ Oczywiście to, co pamiętam, bo to wszystko działo się jeszcze w sierpniu.
W połowie sierpnia spokojnie sobie żyłam, a tu nagle GhostixLPS dodał na Vinted moją wymarzoną figurkę. Trochę się wahałam ze względu na cenę, ale końcowo stwierdziłam, że jeśli jej nie kupię, to będę tego żałować do końca życia xD
No, więc kupiłam, nie? 
Figurka została nadana przez Ghostix tego samego dnia.




Jak możecie zobaczyć po ss, na następny dzień została odebrana przez InPost i przyjęta w oddziale. I uwaga, ten screen jest z 22 sierpnia. Moja paczka była "przyjęta w oddziale" prawie tydzień. Już wtedy zaczęłam się niepokoić, tym bardziej, że w międzyczasie zamówiłam od Ghostixa następną figurkę, która dotarła. I wreszcie, po jakimś czasie dostałam paczkę. I generalnie wszystko byłoby super, ale oczywiście nie było. Paczka była przepakowana przez InPost, z protokołem szkody, z którego wynikało, że koperta się rozdarła. Tylko, że paczka nie zawierała figurki. Zawierała regulowane ramiączka. 
Skontaktowałam się ze sprzedawcą, który polecił zadzwonienie na infolinię inpostu. Generalnie to po rozmowie z nimi nic się nie działo, a na Vinted mam chyba tam kilka dni na potwierdzenie, że wszystko jest okej, albo potwierdzi się samo.  Więc zgłosiłam problem do Vinted, oni chyba również kontaktowali się z InPostem. 
Było mi mega przykro, bo to nie była byle jaka figurka - pierwszy raz widziałam ją na sprzedaż w Polszczy. Wiedziałam, za szanse na jej odzyskanie są zerowe i ewentualnie dostanę zwrot pieniędzy. A tu co? 
Aż tu któregoś dnia, z samego rana zadzwonił InPost. Figurka znalazła się na sortowni. 
Skakałam z radości, kochani xD
Znalazła się również gratisowa figurka wysłana przez Ghostixa, a nawet naklejki. 
Paczka przyszła. 
Ta figurka musiała przejść tak wiele, żeby do mnie trafić, ale nareszcie trzymałam ją w łapkach ❤️
Jak na swoją przygodę jej stan był naprawdę dobry. Brud zszedł po kąpieli, został jedynie lekko zadrapany ogon. No właśnie, ogon. Bardzo się ucieszyłam, że nasz kolega przyszedł z ogonem, bo jak wiemy, u longhairów bardzo łatwo one odpadają.
Gotowi na zobaczenie bohatera dnia?



Mam nadzieję, że teraz rozumiecie powagę sytuacji ❤️ PUZZLOWY LONGHAIR. To jest w ogóle legalne, żeby figurka była tak zajebista? 



I mamy gratisik. Ładne zdjęcie, nieprawdacie? xD

Można powiedzieć, że trochę zniechęciłam się do kupowania figurek przez InPost, ale trzeba przyznać, że mimo, że zepsuli, to potrafili to naprawić. Być może była w tym zasługa Vinted. Chociaż trzeba przyznać, że teraz te dwie figurki mają chociaż jakąś ciekawą historię xD I trzeba przyznać, że nadużywam "trzeba przyznać"

Październik 
Dość dawno temu stwierdziłam, że potrzebuję pewnego zestawu z G5. Nigdzie nie mogłam go znaleźć, aż w końcu zdobyłam go na Vinted. 



Zestaw do miksowania słonia, kto wie, ten wie xD
Póki co zostawiam nieotwarty, a później zobaczymy, jak życie się potoczy 
Widzicie te śliczne akcesoria? ^^ Rękaw cukierniczy i mikser do miksowania słonia najlepsze ❤️
Listopad
W listopadzie powitałam w swojej kolekcji trzech muszkieterów  nowych obywateli z Tiny Pet Carrier, czyli takich niespodzianek:

Odkąd dowiedziałam się o ich istnieniu próbowałam je upolować, ale bez skutku. A one sobie chillowały na allegro xD Trafiłam naprawdę fajne figurki! <3


(Z góry przepraszam za to, jak bardzo odbija się światło na tym zdjęciu, tylko królik umie dobrze zapozować)
Mega chciałam tego kotorysia i cieszę się, że go mam 🤎 Małpa też niczego sobie, ma naprawdę spoko kolorki, w realu wygląda jeszcze lepiej. A królik to królik, przynajmniej pozować umie.

***
I to tyle na dzisiaj ❤️ w następnym poście przedstawię Wam podsumowanie grudnia, czyli figurki na mikołajki, paczkę od mcw i kalendarz adwentowy 🍄
Mam jeszcze jedno, ostatnie pytanie. Teraz nie kupuję figurek już tak często, więc co powiecie na to, żeby znowu wrzucać shopping zaraz po przyjściu figurki? Czy wolicie tak jak teraz, podsumowania miesięcy? Dajcie znać, mi w zasadzie jest wygodnie w obu formach ❤️
Do napisania, kochani 💙
~ Diario